El Nido to male miasteczko na polnocy Palawanu. To miejsce wypadowe na pobliskie wyspy i laguny.
W srode wykupilem rejs na cztery wyspy ze snorkelingiem. Z malzenstwem Holendrow i dwoma Koreanczykami spedzilismy siedem godzin, plynac z wyspy na wyspe, nurkujac z maskami, zagladajac w pobliskie laguny, potem lunch na plazy i na zakonczenie mleko kokosowe na hamaku pod palma.
To byl naprawde udany dzien.
Ale coz, co dobre szybko sie konczy. Rano wyjechalem w 7 godzinna podroz do Puerto Princessy.
Jutro (04.12) wylot do Manili.