To byl ciezki dzien.
Do Bangkoku przylecialem o 10.30. Od razu udalem sie na dworzec kolejowy, by kupic bilet do Hat Yai, przy granicy z Malezja. Niestety, okazalo sie, ze nie ma miejsc. Byly tylko w bezposrednim do Butterworth (Malezja). Nie pozostalo mi nic innego tylko wziac ten.
Super Express, ktory mial byc na miejscu o 13.00, przybyl o 19.00, bagatela - 6 godz. spoznienia.
Przeprwa promowa i o 20.00 bylem w Georgetown. Tam kupilem bilet na nastepny dzien do Tanah Rata (Cameron Highlands) 23 MYR.